Jakie książki z klasyki literatury uwielbiam? S łuchajcie, właśnie jestem świeżo po przeczytaniu książki Aleksandra Sołżenicyna „Oddział chorych na raka” i pomyślałam sobie, że spróbuję Was trochę zachęcić do sięgnięcia po klasykę literatury. Chciałabym Wam podać kilka tytułów z klasyki literatury, które ja osobiście uwielbiam i które świetnie się czyta. Nie przedstawiam ich w kolejności od tych „bardziej” lubianych po te „mniej” lubiane, tylko idę chronologicznie z datą ich wydania. Virginia Woolf „Pani Dalloway” „Panią Dalloway” czytałam już po przeczytaniu „Godzin” Michaela Cunninghama i szczerze powiedziawszy, znając w pewien sposób zarys fabuły, kiedy zaczynałam czytać tę książkę, byłam nastawiona na to, że to będzie książka przesiąknięta trochę takim fatalizmem, książka mocno — że tak to nazwę — depresyjna i byłam bardzo zaskoczona tą książką, bo spodziewałam się w niej natłoku chaotycznych myśli samobójczych, a otrzymałam wciągaj...
Cześć! Na tym blogu możecie z nami porozmawiać o książkach.