Przejdź do głównej zawartości

Co polecamy na Walentynki?

 Miłości, słodkości i książek

na Walentynki!



Dzisiaj dzień zakochanych, w którym można spędzić czas tylko we dwoje na popijaniu białego wina i podgryzaniu sushi zamówionego kilka dzielnic dalej, żeby „nie płacić za markę”. Czas puszczania z głośnika składanki o miłości („All you need is love, all you need is love, love. Love is all you need”), planowania, którą z komedii romantycznych puścić wieczorem i zastanawiania się, gdzie w niedzielę znaleźć otwartą cukiernię, w której można kupić górę pączków i nie przepłacić.

Jest to też dzień czytania przy migającej lampce, w której przepala się żarówka, najlepszych książek o miłości i zapijania ich słodką herbatą malinową.

Na tę wyjątkową okazję mamy dla Was propozycję książek, które warto przeczytać w tym wspaniałym, niepowtarzalnym dniu 💝



    Polecanki Oli


1. Gabriel García Márquez „Miłość w czasach zarazy”


Klasyk nad klasykami, napisany z wielkim sercem i humorem, do którego mam wyjątkowy sentyment. Opowiada wspaniałą historię poety Florentino Arizy i długo odrzucającej jego uczucia Ferminy Dazy. Nietuzinkowa książka, która porwała mnie od pierwszej strony i nie puściła aż do ostatniej.


2. André Aciman „Tamte dni, tamte noce”


Opowieść o wrażliwym na sztukę Elio i Oliverze, studencie, który spędza lato w jego rodzinnym domu we Włoszech z zamiarem pisania doktoratu i pomocy ojcu Elia, profesorowi archeologii, z jego pracą. Piękna, wzruszająca, chwytająca za serce opowieść o bliskości, o strachu w obliczu miłości i o gorącej namiętności.


3. Cecelia Ahern „P.S. Kocham Cię”


Dla tych, którzy jeszcze nie przeczytali tej książki: przeczytajcie, bo — naprawdę — warto! Ja, choć aż głupio się przyznać, sięgnęłam do niej po raz pierwszy w tym roku i pokochałam tę książkę. Opowiada o miłości Holly i Gerry’ego, który przegrywa walkę z nowotworem. Zrozpaczona, pogrążona w żałobie Holly w dniu swoich trzydziestych urodzin otrzymuje list, który zostawił jej przed śmiercią mąż, jeden z pierwszych, które będzie otrzymywała co miesiąc, aż do końca roku. Listy pomagają Holly zaakceptować beznadziejną sytuację, w jakiej się znalazła i  powoli uporządkować swoje życie.


4. Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory listy na wyczerpanym papierze


Jedna z moich ulubionych książek. Przesłuchałam ją w audiobooku, czytaną przez Magdę Umer i Piotra Machalicę, w którym pojawiają się przepiękne, śpiewne wstawki w momencie pojawienia się w liście wierszy bądź fragmentów piosenek, za których pośrednictwem Agnieszka Osiecka i Jeremi Przybora wyznają sobie uczucia.

Książka składa się z korespondencji Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory z lat 1964-1966. Zawiera też wspaniały wstęp Magdy Umer, a w wersji papierowej również odbitki pocztówek oraz czarno-białe zdjęcia. Wspaniała książka, w którą wpompowane są wielkie uczucia i niezwykła wrażliwość.


5. Dolly Alderton „Wszystko, co wiem o miłości”


Jest to dziennik dziennikarki „Sunday Timesa”, w której można znaleźć opowieści z niezliczonych randek, szalonych, młodzieńczych miłości, pisane z dystansem do siebie i wspaniałym humorem. W książce, pomiędzy licznymi wspomnieniami autorki, można też znaleźć kilka ciekawych przepisów na szybkie dania, listy dawnych przebojów i wiele błyskotliwych spostrzeżeń. O tej książce możecie przeczytać więcej tutaj.


6. John Green „Gwiazd naszych wina”


Młodzieżówka opowiadająca historię chorującej na raka Hazel, która na spotkaniu grupy wsparcia poznaje Augustusa Watersa, który planował przyszłość koszykarską, zanim choroba sprawiła, że nastąpiła konieczność amputacji nogi.

Jest to opowieść o miłości w obliczu czającej się za rogiem śmierci, bogata w ironiczne komentarze otwartej na życie i inteligentnej Hazel.




Polecanki Moniki


Olka! Ja miałam polecić: „P.S. Kocham Cię”! Drodzy czytelnicy, Pani Ahern to moja wielka rekomendacja i nie na miejscu trzecim tylko na pierwszym. Weźcie to pod uwagę ;)


1. Paullina Simons „Jeździec miedziany”
2. Paullina Simons „Tatiana i Aleksander”

3. Paullina Simons „Ogród letni”


Trylogia Paulliny Simons to historia wielkiej miłości i namiętności tytułowych Tatiany i Aleksandra. Poznają się w momencie wybuchu II wojny światowej 22.06.1941, a ich miłość pomaga przetrwać koszmary wojny, głód w oblężonym Leningradzie, beznadzieję i ból. Kolejne tomy pokazują koleje ich życia, wiele emocji; dobrych, złych, jakichś. Szczęśliwe chwile, kryzysy, porażki i zwycięstwa. A przesłanie jest jedno — miłość przetrwa wszystko... Dalej przeczytajcie sami.


4. Cecelia Ahern „Gdybyś mnie teraz zobaczył”


Czytałam to wieki temu i nie do końca pamiętam, o czym jest ta książka, ale skoro zajmuje tyle miejsca w moim umyśle czy sercu, to znaczy, że wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Muszę do niej wrócić. Wtedy się okaże, że być może nie, ale na razie jestem na tak!


5. Nicholas Sparks „Szczęściarz”


Książki Nicholasa Sparksa są sztampowe — jest problem, on lub ona i zjawia się on lub ona i problem znika, bo miłość jest wielka. Dla sceptyków nie do przetrawienia, ale „Szczęściarz” jest mimo wszystko bardziej pozytywny. A dla miłośników kina jest film z Zaciem Efronem — fajny!


6. Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”


Chyba nikomu z mojego pokolenia nie muszę przedstawiać tej pozycji. A tym młodszym powiem: seks i alkohol wymyślili dużo wcześniej, miłość też. 💝 💝 💝






Miłego Dnia Zakochanych!



Ola i Monika


Komentarze

  1. Choć już po walentynkach to czuję się zmotywowana do poznania kilku z proponowanych książek, może wreszcie nadrobię listy Osieckiej i Przybory, bo zbieram się do tego od jakiegoś czasu. Lubię książki w klasycznym wydaniu, ich zapach i faktura papieru pod opuszkami palców mają swój urok, dlatego nie rozważałam audiobooka, ale w tej sytuacji może skorzystam z polecenia Oli i zdecyduję się na przesłuchanie Magdy Umer ;)
    Dziękuję, miłego czytania!


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zazwyczaj nie słucham audiobooków, przesłuchałam trzy audiobooki w życiu: Oprócz Listów na wyczerpanym papierze, Pypcie na języku czytane przez autora (uśmiałam się do łez) i Cudzoziemkę Kuncewiczowej.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mentalista

  Mentalista czyli kryminał pióra Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa Są dwie kwestie, których w książkach nie jestem w stanie zdzierżyć. Jedna to robienie z bohatera idioty. Druga — robienie idioty z czytelnika. Jest również pewien typ bohatera, za którym przepadam: uwielbiam czytać o inteligentnych ludziach. Może zdefiniuję typ „inteligentnego bohatera”, bo choć w różnych książkach różnie się on objawia, przeważnie łączy go kilka wspólnych mianowników: jest to ktoś, kto bardzo dużo zauważa, szybko łączy fakty i potrafi rozeznać się w intencjach innych bohaterów książki. Jest to typ raczej przebiegły, który przy odrobinie wysiłku potrafi zwodzić na manowce, nie wahając się grać znaczonymi kartami — czasem działając tym samym w dobrej sprawie. Wbrew powyższemu jest to zarazem typ bohatera pełnego empatii i zrozumienia. Tytułowy Mentalista jest taką postacią: z zawodu iluzjonista, o logiczno-matematycznym umyśle. Jest doskonałym słuchaczem, nie gorszym obserwatorem, a jeg...

Eksmitowani. Nędza i zyski w jednym z amerykańskich miast

  Eksmitowani. Nędza i zyski w jednym z amerykańskich miast Matthew Desmond K ażdemu się należy urlop. Mnie także! No więc wyjeżdżając na 2 tygodnie zasłużonego urlopu, powzięłam postanowienie  —  w czasie urlopu będę czytała tylko kryminały. No i przeczytałam. Jeden. Potem sięgnęłam po (jakżeby inaczej) reportaż  —  Eksmitowanych. Reportaż Matthew Desmonda w 2017r. został uhonorowany nagrodą Pulitzera. Ameryka. Mojemu pokoleniu jawi się niemal jako kraina szczęśliwości, mlekiem i miodem płynąca, a każdy może stać się milionerem, byleby tylko chciał. Otóż z książki Matthew Desmonda ukazuje się zupełnie inny obraz Ameryki. Obok ludzi bogatych żyją ludzie egzystujący na granicy ubóstwa. A największą traumą dla człowieka, każdego człowieka, jest stracić dom. I o tym jest ta książka.  Jest to niezwykle rzetelnie przedstawiona historia kilku rodzin z Milwaukee, które każdego dnia borykają się z nędzą, każdego dnia próbują przetrwać kolejny dz...

Dziewczyna, kobieta, inna — Bernardine Evaristo

  Dziewczyna, kobieta, inna Bernardine Evaristo P amiętacie, jak pisałam, że ciężko mi się było wgryźć w język, którym jest napisane „Kochaj bliźniego swego” Remarque’a? I że dawno nie znalazłam się w sytuacji, w której musiałabym się do języka, którym jest pisana książka, przyzwyczaić? Podobnie miałam z „Dziewczyną, kobietą, inną”, tyle że nie o język chodziło, a o styl, jakim jest ona napisana. Książka opowiada historie dwunastu bohaterek, przeważnie czarnoskórych kobiet, które opowiadają o poznawaniu siebie, o swojej seksualności, ale też o dyskryminacji, która ich spotyka — ze względu na to, że są czarnoskóre, ze względu na to, że są kobietami — o dramatach, które ich dotknęły i o tym, jak sobie z nimi radziły. W książce można znaleźć głos osoby niebinarnej, głos osoby transpłciowej, głos osób homoseksualnych, głos osób czarnoskórych — krzyczące o tym, że oni też są ludźmi, bez względu na preferencje seksualne albo sposób ubierania się, albo to, z jaką płcią się identy...